Aloes i jego właściwości lecznicze oraz pielęgnacyjne są przedmiotem ożywionej dyskusji od dawna, a od kilku lat szczególnie docenia się jego rolę w kosmetologii. Popularny w kosmetycznej blogosferze przeżywa swoją drugą modową młodość. Z jego wszechstronności i popularności w zastosowaniu żartował nawet popularny amerykański komik w jednym z odcinków Kronik Seinfelda zwracając uwagę na wyjątkową sympatię, którą darzą aloes dermatolodzy w swojej pracy. O co więc chodzi z tym całym aloesem i czy faktycznie to panaceum na wszelkie kosmetyczne zło?

 Skąd ta popularność?

Aloes z pewnością zasłużył na swoją popularność – sok z niego bogaty jest w ponad 200 prozdrowotnych składników, które chętnie przy jego pomocy wykorzystywane są w kosmetykach. Aloes w kosmetykach może przysłużyć się lepszemu nawilżeniu, łagodzeniu podrażnień, obrzęków i stanów zapalnych czy odżywianiu skóry. Zawiera m.in. kwas foliowy, witaminy z grupy b, witaminę a, c oraz e, a także miedź, chrom, wapń, kwasy tłuszczowe, magnez czy selen. Doskonale łagodzi podrażnioną skórę i ją regeneruje, dlatego kosmetyki z aloesem lub sam żel z aloesu polecane są szczególnie do sery wrażliwej lub przy poparzeniach lub podrażnieniach skóry, gdzie przyspiesza gojenie się ran. Żel z aloesu może być używany zarówno naskórnie, jak i doustnie, bo ma także świetny wpływ na układ trawienny. Aloes jak superbohater potrafi uratować z niejednej sytuacji bez wyjścia, zatem – jak stosować aloes by wykorzystać wszystkie jego prozdrowotne właściwości?

Aloes do twarzy, pod oczy, jako baza pod makijaż

Polecany do wszystkich rodzajów cery przysłuży się w wielu celach np. w codziennej pielęgnacji nawilżającej szczególnie, jeżeli mamy problem z zimowym przesuszeniem skóry, zaczerwieniem czy podrażnieniem w wyniku  suchego i zimnego powietrza. Latem z kolei, wegańskie kosmetyki z aloesem będą świetnym pomysłem podczas opalania się oraz w pielęgnacji skóry po opalaniu. Sam aloes pomoże także ze złagodzeniem bólu i obrzęku po poparzeniu słonecznym. Szczególnie warto używać go w codziennej rutynie kosmetycznej skóry twarzy – doskonale sprawdzi się jako baza pod krem. Szybko się wchłania, nie pozostała tłustej warstwy na skórze, pomoże nawet w rozjaśnieniu przebarwień. Nie zapycha porów, dlatego polecany jest również do używania przez osoby zmagające się z cerą tłustą, skłonną do trądziku i zapchanych porów. To między innymi dzięki temu, ze aloes nie ma właściwości komedogennych, jest tak chętnie używany w produktach przeznaczonych do stosowania na twarzy. W połączeniu z innymi nawilżającymi składnikami, aloes może być prawdziwym panaceum na problemy skórne twarzy. Szczególnie polecamy nasz Super Fruit Hydrator, czyli serum nawilżające bez olejków, które dzięki lekkiej formule pozwala na wykorzystanie intensywnej kuracji bez niebezpieczeństwa przeciążenia i zablokowania porów. Ta wegańska pielęgnacja zawierająca m.in. aloes, wodę kokosową, kwas hialuronowy i dziką śliwkę odmłodzą skórę, nawilża, odżywia i pielęgnuje. Serum, podobnie jak sam żel aloesowy lub kosmetyki z zawartością żelu aloesowego pomogą także na cienie pod oczami, wygładzą skórę i odżywią to jakże wrażliwe miejsce na twarzy.

Żel aloesowy do włosów, jako maseczka do twarzy lub remedium na problemy z trądzikiem

Żele aloesowe pozyskane jako czyste żele z rośliny z pewnością nadają się jako kosmetyki dla wegan. Jeżeli zależy ci na tym, aby w twojej łazience znajdowały się wyłącznie kosmetyki cruelty-free, najłatwiej jest stosować aloes w formie żelu. Przykładem na takie zastosowanie może być najbardziej znane ostatnio wykorzystanie go podczas olejowania włosów. Nałożony na nie przed użyciem oleju lub wymieszany z nim w proporcji 1:1, nawilża je, ale również wspomaga proces pozyskiwania przez włosy drogocennych składników. Jeżeli masz problemy ze skórą głowy, uporczywy łupież, któremu towarzyszy przesuszenie skóry, a być może także jakieś podrażnienia – warto jest użyć aloesu punktowo, jako wcierki do złagodzenia tych nieprzyjemnych objawów. Jeżeli z kolei mierzysz się ze złożonymi problemami, np. trądzik i towarzyszące mu przesuszenie skóry, pieczenie, zaczerwienia – warto sięgnąć po kosmetyk koncentrujący w sobie więcej składników dobroczynnych, ale oparty o aloes. Wszystkie kosmetyki Eco by Sonya Driver dostępne w naszym sklepie, w tym wszystkie samoopalacze, zawierają sok aloesowy zamiast zwykłej wody – dzięki temu korzystamy z wielu nawilżających i łagodzących funkcji aloesu w obecności innych składników, które mają wspomagać procesy pielęgnacyjne. Jest to szczególnie dobra strategia w przypadku osób z problematyczną cerą, która boryka się z więcej niż jednym problemem. Jako dodatkowy zabieg, można stosować także maseczkę do twarzy z aloesu, która wspomoże procesy gojące.

Czy aloes uczula?

Faktycznie, może się zdarzyć, że jesteś uczulony na aloes. Dlatego przed zastosowaniem go na szerszą skalę w codziennej pielęgnacji twarzy, włosów i ciała warto przeprowadzić test uczuleniowy – nałożyć aloes tylko na małą część skóry, np. na przedramię i obserwować, czy nie zachodzi reakcja alergiczna. Warto również pamiętać, że reakcja alergiczna może się pojawić w wyniku długotrwałego wystawienia na dany czynnik – a więc to, że obecnie nie masz reakcji alergicznej nie oznacza, że kiedyś może się ona nie pojawić. Warto również pamiętać, że aloes może również… podrażniać skórę, zwłaszcza np. po peelingu twarzy. Jeżeli występują u ciebie jakieś nieprzyjemne reakcje po zastosowaniu aloesu, nie warto przymuszać się do jego używania. Pomimo wielu niewątpliwych zalet, aloes może nie działać dobrze na wszystkich.